czwartek, 19 maja 2016

Chleb Łęgowski - moja recenzja

Niedawno pisałem o tym, że pojawiła się ciekawa inicjatywa związana ze stworzeniem wysyłkowej piekarni oferującej chleb łęgowski (post znajdziesz tutaj). Otrzymałem bochenek tegoż chleba do zrecenzowania, i chciałem podzielić się moimi wrażeniami :)


Moje główne wrażenie, nie smakowe, ale ogólne, jest takie, że jednak chyba nie jest to chleb dla każdego. Jeżeli jadłeś czy jadłaś całe życie najtańszy chleb z marketu, i nagle spróbujesz takiego cacuszka, wypieczonego według tradycyjnej receptury, to nie znajdziesz porównania. Jest to zupełnie inny produkt, dlatego trudno jest porównywać walory smakowe z chlebem produkowanym masowo. 

Chleb, który otrzymałem, testowały 3 osoby:

1. Ja :)
2. Moja narzeczona
3. Znajomy, który prowadzi własną restaurację, i jest bardzo pro-naturalny jeśli chodzi o kwestię żywności (link).

Zacznę od najsłabszej oceny, czyli od mojej narzeczonej. Dla niej chleb jest w smaku zupełnie przeciętny. Także ocena 3/5, bez rewelacji. Nie oceniane są tutaj walory prozdrowotne, wyłącznie smak.

Moja ocena to 4/5. Chleb jest w pełni ok, smaczny, długo trzyma świeżość. To, że został dostarczony kurierem, nie oznaczało wcale, że wysechł. Był dobrze zabezpieczony i później też trzymał świeżość jeszcze przez kilka dni. Konsystencja zbita, ale ja akurat lubię takie chleby, które trochę "stawiają opór" podczas jedzenia, bo wolę zjeść 1 kromkę czegoś sycącego niż 4 kromki nadmuchanej bułki :0

Ocena restauratora to 5/5. Chleb pyszny, wilgotny, fajna konsystencja i faktura podczas jedzenia. Mógłby z czystym sumieniem podawać takie pieczywo w swoim lokalu. 


Jak widzicie, recenzja nie opływa w same zachwyty. Jest szczera. Według mnie z chlebem łęgowskim jest jak z wszystkimi produktami spożywczymi - niektórym może po prostu nie posmakować. I jest to chyba normalne.

Przypominam, że nadal trwa projekt zbierania kasy na otworzenie piekarni, a dokładniej na zakup porządnego pieca do pieczenia chleba. Jeżeli chcecie wspomóc ten projekt, zapraszam na stronę:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz