piątek, 28 stycznia 2022

Ćwiczenie na siłowni na kacu

Ćwiczenie na siłowni na kacu

Byłem dziś na siłowni na lekkim kacu i postanowiłem o tym napisać. Czy taki trening ma sens i jaka jest jego jakość? Przede wszystkim warto zastanowić się nad tym, czy to jest bezpieczne. Ja akurat nie mogę pójść na siłownię na piechotę, muszę do niej podjechać samochodem. Ćwiczę rano. Gdybym obudził się z uczuciem, że nadal czuję alkohol, wtedy bym na siłownię na pewno nie jechał. To byłoby głupie i niebezpieczne, nie tylko dla mnie, ale dla wszystkich użytkowników dróg. Kaca miałem bardzo małego, bo wypiłem wczoraj 4 piwa, także zagrożenia nie było i pojechałem.

Zmniejszyłem obciążenia i intensywność

Musiałem zredukować obciążenia, żeby trening miał sens i żeby odbywał się w miarę komfortowo dla mnie. Nie była to duża redukcja, hantle z 6 na 5 kg, z 10 na 9 kg i z 20 na 17,5 kg - wiadomo, różne ciężary do różnych ćwiczeń. Nie wyobrażam sobie żeby robić trening wydolnościowy na kacu. Ja ćwiczę typowo siłowo i daję radę, chociaż przy treningu beztlenowym, gdy wzrasta ciśnienie w organizmie, zaczyna pulsować kacowy ból gdzieś z tyłu głowy. Ćwicząc powiedzmy crossfit bym pewnie się porzygał, i to nie raz. Treningu funkcjonalnego nie lubię, także nie było problemu. Siłówka przeszła bez większych problemów, tylko zmniejszyłem o jakieś 10% ciężary, i ilość serii z 4 na 3.

Czy to ma sens?

Czy to ma w ogóle sens, żeby iść na siłownię na kacu? Według mnie oczywiście to zależy od wielu czynników. Dla mnie ma sens zrobienie lekkiego treningu, jeśli alternatywą jest jego brak. Jeśli ćwiczysz tylko 2 razy w tygodniu i raz nie pójdziesz na siłownię, wtedy odpada Ci 50% objętości tygodniowej podnoszenia ciężarów. To sporo. Ja w takiej sytuacji wolę zrobić lżejszy trening, może mniej efektywny, ale lepszy niż żaden. Z kolei gdyby to był mój 3 dzień treningu pod rząd, wtedy zapewne wolałbym zrobić sobie przerwę.

Aktualna rozpiska

Aktualnie ćwiczę 3 razy w tygodniu, poniedziałek, środa i piątek. Trening całego ciała, Full Body Workout, z tym, że nie robię nóg - jakiś miesiąc temu miałem lekką kontuzję i od tego czasu ćwiczę tylko górną część ciała. W tym tygodniu testowo dorzuciłem 4 dzień treningu, we wtorek, gdzie robiłem tylko lekko nogi i brzuch, żeby zobaczyć czy będą negatywne konsekwencje. Nie było, poza zakwasami, zwłaszcza na brzuchu. Brzucha nie ćwiczę wcale od miesięcy, ale chyba w końcu zacznę.

Zastanawiasz się, czy iść na kacu na siłownię? Przede wszystkim pomyśl o bezpieczeństwie. Nie rób nic głupiego. Nie rób nic na siłę. Jeśli czujesz, że to nie ma w ogóle sensu, to się nie zmuszaj, bo prawdopodobnie nie ma to sensu.